Co to znaczy kontynentów poezja definicja.

Definicja POEZJA KONTYNENTÓW oznacza najtrudniejszych w jej krótkich dziejach. Po względnie bogatej.

Czy przydatne?

Definicja POEZJA KONTYNENTÓW

Co znaczy POEZJA KONTYNENTÓW: Koniec lat 40. w polskiej poezji emigracyjnej był okresem jednym z najtrudniejszych w jej krótkich dziejach. Po względnie bogatej fali wydawnictw poetyckich, nagle nastąpiło załamanie ruchu wydawniczego, a średnia roczna publikacji książkowych pomniejszyła się aż sześciokrotnie. Przełom piątej i szóstej dekady stał więc na obczyźnie pod znakiem zmiany zasady obecności w życiu literackim: wielu artystów zamilkło, inni zamiast poezji zaczęli baczniej poświęcać się pracy zarobkowej w obcym przecież dla siebie państwie. Instytucje kulturalne i wydawnicze, pozbawione koniecznych subwencji, prowadziły okrojoną działalność, a nadto pomiędzy dwoma najpoważniejszymi czasopismami polskimi na emigracji - londyńskimi "Wiadomościami" i paryską "Kulturą" - istniała wzajemna konkurencja i nieżyczliwość. Młodych pisarzy, których było wtedy zresztą niezbyt niewielu, koledzy starsi starali się przeciągnąć na własną stronę, nie mogło być zatem mowy o jakiejkolwiek międzypokoleniowej polemice czy walce estetycznej. Tak powstała, jedyna w swoim rodzaju, hybrydyczna i ponadgeneracyjna formacja poetycka, zwana "Emigracją Walczącą".
Kiedy więc około roku 1952 pojawili się w Londynie autentycznie młodzi autorzy, wychowani w angielskich i irlandzkich gimnazjach i uniwersytetach, pamiętający międzywojenną Polskę bardzo słabo albo nie pamiętający jej w ogóle, mówiący znakomicie po angielsku, ale - z wyboru - piszący po polsku i nazywający się polskimi pisarzami - emigracja przyjęła ich chłodno i z niedowierzaniem. Ów chłód i brak wiary w twórcze możliwości młodych pisarzy brał się także i stąd, że młodzi poeci programowo nie chcieli podejmować w swoich utworach tematyki, jaka dominowała w twórczości "starych". Obce im były wszelakie narodowe animozje i sentymenty, przeciwnie - chcieli własną sztuką równać się z rówieśnikami w państwie i Europie. Mogli iść wprawdzie drogą Josepha Conrada, ale i ona była im obca. "Starzy" mrozili ich oświadczeniami, że na obczyźnie "pisarze polscy są bez szans" (Karol Zbyszewski), a również stwierdzeniami, Iż ich literatura jest "polska w formie, angielska w treści" (Zdzisław Broncel). Przeciwko takim stanowiskom "młodzi" się buntowali. Wiadomo było, Iż po takim przyjęciu - pomiędzy "młodymi" i "starymi" musiało dojść do światopoglądowego starcia, do ostrej polemiki na tematy zasadnicze.
Kim byli młodzi "poeci londyńscy"? Urodzili się pomiędzy rokiem 1925 a 1938, nie mniej jednak przewarzająca część z nich to roczniki trzydzieste. Tylko kilku z nich miało w swoich życiorysach aktywny udział w II wojnie światowej, reszta przeżyła ją jako doświadczenie dziecięce. Wojna zatem nie mogła stać się - jak w sytuacji pokolenia Emigracji Walczącej - jakąś dominantą ich poetyckiego światopoglądu. Taką dominantą było raczej doświadczenie tułaczki, nieustannego wędrowania w poszukiwaniu ostatecznej przystani, wreszcie - doświadczenie zawieszenia w okresie i odmiennych kulturach.
Można mówić o składzie węższym nowego pokolenia, który tworzyliby: Andrzej Busza, Bogdan Czaykowski, Adam Czerniawski, Jan Darowski, Wojciech Gniatczyński, Janusz Artur Ihnatowicz, Zygmunt Ławrynowicz, Florian Śmieja i Bolesław Taborski, i o składzie szerszym, zwiększonym o nazwiska Marii Badowicz, Ludwika Floriana Buyny, Ewy Dietrich, Mieczysława Paszkiewicza, Jerzego S. Sity. Problematyczność składu ekipy wiąże się z faktem istnienia dwóch kręgów współpracowników pism generacyjnych "młodych": stałego i satelickiego. Pisma te - "Życie Akademickie", "Merkuriusz Polski Nowy Lecz Dawnemu Wielce Podobny" i "Życie Akademickie", "Kontynenty - Nowy Merkuriusz", "Kontynenty" - będąc nieustannie mutacją tego samego periodyku, skupiały wokół siebie wielu autorów. Z większymi albo mniejszymi zastrzeżeniami dałoby się także umieścić w obrębie satelitów między innymi Jerzego Niemojowskiego, Gustawa Radwańskiego, Zbigniewa Grabowskiego czy także Jana M. Ciechanowskiego, Andrzeja Malkiewicza, Bolesława Sulika i innych.
U podstaw liryki "pisarzy londyńskich" legła w chwili debiutu niezgoda na doktrynę polrealistyczną sztuki emigracyjnej. Była to niezgoda wspólna, pokoleniowy czyn odrzucenia dorobku pisarzy starego pokolenia. Przypomnijmy: polrealizm jako doktryna polityczna obozu londyńskiego, przenoszony również na literaturę, był manifestacją emigranckiego, wygnańczego stylu zachowań socjalnych, akcentującego nie tylko etos "niezłomności", lecz również świadomie mitologizującego przeszłość narodową. Z natury swej antysowiecki i antykomunistyczny, a regularnie także antyniemiecki, był on w gruncie rzeczy artykulacją światopoglądu idealistycznego. Polrealiści liczyli na "cud" wyzwolenia Polski spod rządów komunistycznych - poprzez państwa zachodnie. W poezji, w szczególności w literaturze kręgu "informacje", powroty w przeszłość narodową były niejednokrotnie powrotami do arkadyjskich ogrodów. Tego poeci z Kontynentów, wychowani wprawdzie w domach polskich, śląskich i kresowych, ale mający kontakt z inną szkołą myślenia (angielską i irlandzką), zaakceptować nie mogli i nie chcieli.
Dziennikarz "Kontynentów - Nowego Merkuriusza", Andrzej Malkiewicz, pisał: "idealizm był po stronie starych, a zapał młodości oscylował pomiędzy pozytywizmem a sceptycyzmem". Bolesław Taborski dopowiadał: "W poezji i publicystyce emigracyjnej panuje zaduch, atmosfera wręcz talmudystyczna. Najmniejsze odchylenie od oficjalnych sztanc jest piętnowane poprzez różnego rodzaju propagandystów. Bezkompromisowością jest "trwanie na pozycjach" i zamykanie oczu na rzeczywistość polską w sposób absolutny. [...] Każde spojrzenie niezależne, otwarte, choćby z możliwie sprawiedliwym rozłożeniem świateł i cieni, piętnowane jest jako "oportunizm" i "fellow travellerstwo". [...] Zamordyzm panujący na emigracji każe niestety wyciągnąć wniosek, Iż emigracja jako przejaw wolnej myśli Polaków "has defeated it´s own purpose"".
Podobnych głosów można przytoczyć znacząco więcej. Formułowane w języku publicystyki i krytyki literackiej, a również w języku literaturze - układają się one w zdecydowany nurt antypolrealistyczny. Nie miejsce tutaj, by go opisywać. Warto może jednak zaznaczyć, że rozpadał się on na dwa odłamy - satyryczny (częstszy) i dramatyczny (rzadszy). Ten pierwszy był domeną literaturze, dość przypomnieć Dulce et decorum i Autoportret z okresu dojrzewania Adama Czerniawskiego, Salony emigracyjne Janusza A. Ihnatowicza, Emigrantów Zygmunta Ławrynowicza czy Okulary Bolesława Taborskiego. Ten drugi - rozwijał się raczej na obszarze krytyki i publicystyki, aczkolwiek nie ominął także liryki (Argument Andrzeja Buszy, Argument Bogdana Czaykowskiego). Polemika z polrealizmem, istotna dla Sturm und Drangperiode kontynentczyków, niebawem przestanie jednak angażować pisarzy. Po roku 1962, gdy nastąpi autentyczne rozproszenie się młodych artystów "po kontynentach", pojawiać się ona będzie sporadycznie, w tle.
Ważniejszy od nurtu polrealistycznego jest dla "pisarzy londyńskich" europejski wzorzec liryki. Nie ulega gdyż zastrzeżenia, że twórczość młodych emigrantów wyrosła z tej samej tendencji, do której odwoływała się rówieśna jej liryka krajowa przełomu 1956 r. (zobacz Literatura przełomu 1956) i młoda literatura europejska lat 50. Tendencję tę nazwać można - za Janem Brzękowskim - nową fenomenologią poetycką, a widoczna jest ona choćby w planie zainteresowań rzeczami powszednimi i konkretem, podniesionym do rangi faktu artystycznego. Na tym tle zarysowało się w poezji połowy XX w. dążenie do opisania in nuce człowieka konkretnego, zaś krytycy trafnie dowodzili, Iż to jest rezultat oddziaływania ówczesnej myśli filozoficznej (fenomenologii i egzystencjalizmu).
Sytuując poezję połowy XX w. "w atmosferze nowej fenomenologii, gdzie fakty, elementy i doznania zmysłowe występują w formie niezależnych przedmiotów", Jan Brzękowski nazwie ją (być może za Miłoszem i Różewiczem) "literaturą prostą". I tak będzie o niej pisał: "to jest literatura drobnych zjawisk życia codziennego nie otoczonych żadnymi mitami i w stanie surowym przeniesionych do wiersza. Otaczająca nas rzeczywistość rozbita jest na poszczególne człony i jej punktem wyjścia jest lub nagi fakt, lub rzecz sama w sobie, nie przekształcona poetycko. Wzajemne relacje istniejące pomiędzy tymi realiami wytwarzają pewien ładunek uczuciowy, lecz w odróżnieniu do nadrealizmu opierającego się na pomieszaniu przedmiotów zaczerpniętych z różnych rzeczywistości albo z odmiennych układów zjawisk - tutaj występują one w stanie pierwotnej, nie przetopionej rudy. Regularnie to jest nawet "literatura naga", zbudowana ze słów prostych i oparta na narracji".
W literaturze europejskiej lat 50. nie wykształcił się jakiś jeden dominujący wzorzec. Regularnie odwoływano się do metafizyki i arkadyjskości, podejmowano eksperymenty z językiem, buntowano się przeciwko imitacjom literatury i pozornym wartościom współczesnej cywilizacji, w obliczu świata "obcego" akcentowano to, co prywatne i "własne" i tak dalej Nie odmiennie było w literaturze polskiej przełomu 1956 r., w rówieśnych kręgach pokolenia ´56 i ekipy Kontynentów.
Dla pisarzy z Kontynentów kontekst liryki europejskiej lat 50. ważniejszy jest od wszystkich porównań z koncepcją sztuki emigracyjnej, ujawnianą między innymi poprzez artystów postskamandryckich. Wejście kontynentczyków do literatury obliczone wprawdzie na zanegowanie wzorca skamandryckiego (i całej doktryny polrealistycznej), niemal od początku powiązane było z projektem przekroczenia polskiego partykularza. Kontynentczycy byli outsiderami w obrębie kultury emigracyjnej, mierzyli wyżej. Chcieli być nowocześni, jak ich koledzy w Ameryce i Anglii, we Francji, w Niemczech i Polsce. Z nimi podejmowali dialog, w tej wspólnocie poetyckiej czuli się najlepiej.
Na gruncie poetyki - jak się zdaje - "poeci londyńscy" dzielili podobne dylematy, jakie podjął już przedtem Tadeusz Różewicz w swojej liryce. Otóż znalazłszy się w określonej sytuacji spolecznej, politycznej, obyczajowej, światopoglądowej wreszcie - nie potrafili ująć jej w ramy sensownej struktury. Dlatego można powiedzieć, Iż znajdują się oni jak gdyby pomiędzy dwoma stanami: świadomością rozpadu wartości i tęsknotą za ładem, porządkiem w sferze wartości. Doświadczenie wykorzenienia z naturalnej przestrzeni kulturalnej (Polska), doświadczenie obcości i wyobcowania w kulturze przyjętej (Anglia), prowadziło do konieczności podjęcia "eksperymentów". Janusz A. Ihnatowicz tak to wyraził: "my widzimy kulturę polską poprzez oczy kultury zachodnioeuropejskiej, w odróżnieniu do starszego pokolenia, które widziało kulturę zachodnią poprzez oczy kultury polskiej". Andrzej Busza dopowiadał: "Dla nas Polska jest abstrakcją. Zresztą równie nierzeczywista jest dla nas Polska obecna, jak i przedwojenna. Pozostaje więc nam ciasny światek emigracyjny, gdzie się dusimy, i Anglia, gdzie tak faktycznie nie zapuściliśmy korzeni. Ponadto, większośc z nas spędziła dzieciństwo wędrując z państwie do państwie. Zetknęliśmy się z wieloma rasami i narodami, z różną umysłowością, z wieloma kulturami, z różnym krajobrazem. Bardziej odczuwamy wspólnotę ludzką niż polską odrębność. Toteż uogólniamy nasze przeżycia i problemy. W najwyższym stopniu ważną jest dla nas problematyka ogólnoludzka".
W dojrzałej twórczości pisarzy z Kontynentów szczególnie wyraźne są trzy nurty: biograficzny, metapoetycki i metafizyczny. Biografia i metafizyka uobecniać się będzie wyraźnie w szczególności w liryce Bogdana Czaykowskiego; dramat wykorzenienia, No Mans Land, poszukiwanie pewnych wartości w porządku nie tylko transcendentnym, lecz i naturalnym - to kluczowe tematy tej wybitnej literaturze. U Adama Czerniawskiego - odmiennie. Biografia jest tutaj dyskretna, mocne z kolei są tendencje metapoetyckie i metafizyczne. Dla Czerniawskiego sztuka jest swego rodzaju "trzecim językiem", syntezą różnych obszarów aktywności twórczej człowieka, porządek transcendencji ujawnia się z kolei każdorazowo w sferze ducha (może on więc realnie nie istnieć). Bolesław Taborski silnie eksponuje w swojej liryce motywy personalistyczne i artystowskie; Florian Śmieja - biograficzne, najmocniej chyba ze wszystkich pokoleniowych kolegów powiązane z tematem chrześcijańskim i polskim.
U wszystkich jednak, potwierdźmy dawną diagnozę Buszy, problematyka ogólnoludzka jest uogólnieniem doznań jednostkowych, konkretnych. Ta literatura nie ucieka w przestrzenie spekulatywne, każdorazowo upodmiotawia świat. I nawet tam, gdzie zdaje się być ona niekiedy realizacją dobrze znanej liryki mitograficznej (jak u Czaykowskiego), filozoficznej (jak u Czerniawskiego), artystowskiej (jak u Taborskiego) czy obywatelskiej (jak u Śmiei), to jednak u jej podstaw każdorazowo leży przypadek jednostkowa. W tym względzie to jest twórczość wybitnie jednorodna, mimo odmiennych realizacji poetyk.
(Marian Kisiel)
Co znaczy PAMIĘTNIKARZ SARMACKI - JAN CHRYZOSTOM PASEK:
Porównanie polskiej od połowy XVI po schyłek XVIII w. opatruje się epitetem: sarmacka . Wiąże się to z utrwalonym poprzez historiografów renesansowych mitem wywodzącym rodzimy stan szlachecki od starożytnego poezja kontynentów co znaczy.
Krzyżówka POWIEŚĆ:
Dlaczego nowoczesnej prozy zapoczątkował w poezji polskiej Ignacy Krasicki utworem Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (1776). Wkrótce potem powstały liczne teksty innych autorów. Kanwą powieści poezja kontynentów krzyżówka.
Co to jest POEZJA MICKIEWICZA:
Jak lepiej Mickiewicza (1798-1855) uznawana jest za jedno z najznakomitszych osiągnięć literatury romantycznej w skali europejskiej, a rangę najwybitniejszego polskiego poety przyznawano autorowi Dziadów już za poezja kontynentów co to jest.
Słownik POEZJA PRZERWY TETMAJERA:
Kiedy się niepisanym przywódcą młodopolskich pisarzy, pozostawał pod wpływem dziedzictwa ideowego epoki poprzedniej. Jego światopogląd rozwijał się w kierunku od monizmu do pesymizmu (Kazimierz Wyka poezja kontynentów słownik.
Czym jest PROCESY W POLSZCZY¬NIE:
Od czego zależy moment uważany poprzez historyków j. polskiego za końcowy moment doby nowopolskiej. 1918 r. stworzył zupełnie nowe warunki rozwoju j. polskiego. W państwie po odzyskaniu niepodległości zaczęło poezja kontynentów czym jest.

Czym jest poezja kontynentów znaczenie w Motywy literatura P .

  • Dodano:
  • Autor: