Co to znaczy witkacego dramaty definicja.

Definicja DRAMATY WITKACEGO oznacza wyprzedzają swój czas. W kilkadziesiąt lat jego twórczość.

Czy przydatne?

Definicja DRAMATY WITKACEGO

Co znaczy DRAMATY WITKACEGO: Stanisław Ignacy Witkiewicz należał do grona tych artystów, którzy znacząco wyprzedzają swój czas. W kilkadziesiąt lat jego twórczość przeszła znamienne koleje. Traktowany poprzez współczesnych, w najwspanialszym wypadku, jako nie do końca rozumiany nowator, wydaje się dziś Witkacy głównym zjawiskiem w dramaturgii międzywojennego dwudziestolecia. Funkcjonuje przy tym w naszym teatrze na podwójnych prawach, ma jakby podwójny żywot. Spełnia rolę klasyka, lecz równocześnie nadal odbierany jest jako twórca awangardy.
Dramatopisarstwo Witkiewicza, podobnie jak i późniejsze powieści, wyrasta na gruncie jego filozofii, teorii kultury, historiozofii, estetyki. Zwornikiem tego całościowego mechanizmu poglądów, wykładanych w szkicach Nowe formy w malarstwie i wynikające stąd nieporozumienia, Szkice estetyczne, Teatr, jest kilka najważniejszych pojęć: dwoistość istnienia ujmowana jako Jedność w Wielości, Tajemnica Istnienia, uczucie metafizyczne...
Zasadnicze pytania egzystencjalne, jakie ludzie stawiali sobie w religii, sztuce i filozofii, dotyczyły stosunku człowieka z universum i jego własnej integralności. Kult religijny, akt kreacji i odbioru dzieła sztuki, medytacja i twórczość filozoficzna pozwalały im doznawać "przeżyć metafizycznych", przeżywać nieuchwytną do końca w wyrazach Tajemnicę Istnienia, ustaloną również jako "przeżycie Jedności w Wielości" i "przeżycie jedności własnej osobowości". Tajemnicą jest sposób, w jaki wielość, będąca właściwością wszystkiego, co istnieje, także człowieka, stanowi zarazem jedność; ustalenie natury tej swoistości nie jest możliwe, musi ona pozostać tajemnicą. Zajmując się twórczością artystyczną ludzie dawali słowo Tajemnicy w samej konstrukcji form, w tym, co Witkiewicz nazywał sztuką Czystej Formy. Czystość owa oznaczała, Iż dzieło oddziałuje w pierwszej kolejności przez strukturę przedmiotów i jakości artystycznych, a nie przez to, co przedstawia sobą tak zwana treść. Powinno ono służyć przekazaniu doznanego poprzez artystę uczucia metafizycznego, a co zatem - wywołaniu podobnych odczuć u odbiorcy. To właśnie jest najistotniejszy metafizyczny przekaz sztuki, właściwymi sobie środkami powtarza ona gdyż fundamentalną zasadę bytu: Jedność w Wielości. Treści życiowe, jakkolwiek byłyby istotne - a dla Witkacego były istotne - nie mogą przesłaniać tej jej wartości nadrzędnej.
Umiejętność do przeżywania tak pojmowanej Tajemnicy, uznana za wyróżnik człowieczeństwa, w wyniku rozwoju cywilizacyjnego nieuchronnie się jednak wyczerpuje. Dlatego bohaterów swoich dramatów nazywa Witkiewicz "byłymi ludźmi" - przeżycie zagadki bytu nie ma już do nich przystępu, jest nieosiągalnym celem, za którym daremnie, w poczuciu wiecznego nienasycenia podążają. Ich działania podporządkowane są kompletnie jednemu: poszukiwaniu sytuacji i sposobów mogących dostarczyć im owych przeżyć ważnych. Niezdolni już jednak do prawdziwych doświadczeń, muszą zadowolić się formami zastępczymi: polityką, erotyką, życiową awanturą, narkotycznym upojeniem, również sztuką. Z tych samych powodów inscenizują także regularnie swoje życie niczym teatr Czystej Formy, by poprzez sztuczne zagmatwanie wypadków, ich życiową niekonsekwencję, w połączeniu z nieprzewidywalnością i makabrą utworzyć sobie pozory dziwności samego bytu.
Wygasanie metafizyki było dla Witkacego równoznaczne z końcem kultury w kształcie dotychczasowym, co dla niego oznaczało koniec wszelkiej kultury - stąd brał się Witkiewiczowski katastrofizm. W przyszłości, do której odnoszą się przewidywania pisarza, przeżycie Tajemnicy zaniknie zupełnie, wspólnie z nim upadnie jednostka, kultura, której owa jednostka jest artystą, a świat socjalny ugrzęźnie w niewyobrażalnym marazmie, mechanizacji i nudzie. Zanik uczuć metafizycznych pozostaje w ścisłym związku z postępem społecznym i dążeniem do osiągnięcia wolności, sprawiedliwości i materialnego dobrobytu. Osiągnięcie tych wartości pociąga za sobą bardzo wysokie koszta, bo musi być okupione eliminacją metafizycznych pragnień, uniformizacją i rozpadem indywidualności, unicestwieniem religii, sztuki i filozofii. Przeto bohaterzy Witkiewicza, owi skarlali indywidualiści poddani ciśnieniu socjalnych mechanizmów, skazani są na klęskę albo katastrofę; od człowieka przyszłości różnią się tym wszakże, Iż mają świadomość ogromu utraty.
W jego sztukach bogactwo form, w jakich przejawiła się problematyka upadku kultury i mechanizacji socjalnej, wpisane zostało w kilka uzupełniających się tematów, które najogólniej ujął J. Błoński. Należy tu więc na początku temat wtajemniczenia w świat wyobraźni i myśli, w metafizykę i historiozofię autora, co dokonuje się zazwyczaj w sposób znany z dramaturgii symbolizmu - występuje adept mający dostąpić inicjacji i Mistrz Wtajemniczeń. Kształtowanie świadomości chłopca albo dziewczyny wstępujących w dorosłe życie stanowi jeden z głównych motywów akcji w Nowym Wyzwoleniu, Metafizyce dwugłowego cielęcia, również w Janulce, córce Fizdejki i Kurce Wodnej; najwspanialszym odpowiednikiem tego rodzaju wtajemniczenia jest dramat Nadobnisie i koczkodany a więc Zielona pigułka. Zadanie uzyskania dostępu do Tajemnicy podjąć może we współczesnych pragmatycznych czasach jedynie jednostka znakomita: tytan intelektu, władzy bądź twórca. Lecz jego przedsięwzięcie, naznaczone fałszywymi pobudkami i udaremniane poprzez prawa społecznego rozwoju, przemienia się w farsę lub kończy obłędem: temat upadku tytana ustala zatem ważną problematykę dramatów Witkacego. Maciej Korbowa, Tumor Mózgowicz, dyktator Hyrkan z Mątwy, Jan Maciej Karol Wścieklica, kniaź Fizdejko - wszyscy oni muszą ponieść porażkę swoich idei.
Zmechanizowane i wyzbyte wyższych (duchowych) aspiracji społeczeństwo nie oczekuje biernie, aż wymrą ostatni poszukiwacze Absolutu; musi ich bądź unieszkodliwić, najlepiej zlikwidować, bądź nawrócić na swoją prymitywną wiarę, gdyż zagrażają oni realizacji celów, jakie to społeczeństwo przed sobą stawia. Nowy porządek rodzi się w toku przewrotów, wojen, rewolucji: los twórcy bądź filozofa w kataklizmie społecznym to ostatni z ogromnych tematów Witkacego. Ów los najdobitniej wyraził Plazmonik Blodestaug w Bezimiennym dziele: "Dwa są tylko miejsca dla metafizycznych jednostek w naszych czasach: więzienie i szpital wariatów". Wybrał więzienie, z kolei inny z Witkiewiczowskich twórców, Walpurg z Wariata i zakonnicy, kończy swój spór ze społeczeństwem w domu wariatów. Problematyka zagłady jednostki łączy się teraz konsekwentnie z proroctwem końca cywilizacji. Tak odbywa się w Onych, Bezimiennym dziele, Niepodległości trójkątów, w Matce i również - pośrednio - w Sonacie Belzebuba, gdzie sztuka staje się przedmiotem zracjonalizowanej wytwórczości, twórca zaś niszczy się sam, zanim nawet unicestwi go rewolucja. Także Leon Węgorzewski z Matki, "niecelny filozof", usiłując powstrzymać na swoją rękę mechanizm unifikacji społeczeństwa, "odwrócić ostateczną katastrofę" - sam nareszcie doprowadza się do upadku. Gdy naprzeciw siebie stają bezsilna namiętność - po stronie ginących indywiduów, i beznamiętna siła - po stronie bezdusznej, ślepej masy ludzkiej, nie ma już miejsca na dialog idei. Nieuchronny zmierzch świata indywidualnego przybiera u Witkacego postać obłędnego pędu ku samozagładzie. Najpełniejsze odbicie katastroficznych wątków historiozofii przynosi ostatnia, najgroźniejsza w swej wymowie sztuka, a mianowicie Szewcy.
Sporo kontrowersji wzbudzało poprzez lata pytanie, czy Witkiewiczowi powiodło się zrealizować w swoim teatrze koncepcję Czystej Formy, podobnie zresztą jak samo to podstawowe definicja. Krytycy lat międzywojennych, w szczególności na przykład K. Irzykowski, podkreślali rozdźwięk pomiędzy teorią i praktyką, zwracając uwagę, Iż w dramatach - wbrew prowokacyjnym założeniom - jest w ogóle niemało "sensu". Inni, zarówno w twórczości, jak w teorii, widzieli jedynie "programowy bezsens", tak dalece niezwykłość i nowatorstwo wyrazu przesłaniały współczesnym ładunek intelektualny tej dramaturgii. W pewnej mierze przyczyną nieporozumień był także zapewne fakt, że teoria Czystej Formy w teatrze, w odróżnieniu do niemal naukowo opracowanej teorii malarstwa, jest bardziej nieokreślona, ma dużo niedopowiedzeń.
Niewątpliwie dramaturgię Witkacego - i jego program odnowy teatru - ustala w zasadniczy sposób negacja konwencji naturalistycznych. Odwołując się do doświadczeń moderny, ekspresjonizmu i nadrealizmu, wyprzedza - z drugiej strony - pewne zjawiska, które po wojnie odnajdziemy w teatrze absurdu. W zgodzie z zasadą "jedności konstrukcji formalnej utworu" charakteryzuje ją nieskrępowana kompozycja zdarzeń, w oderwaniu od zwykłej logiki i prawdopodobieństwa życiowego, od mimetycznego naśladowania rzeczywistości - tłumacząca się "w kategoriach logiki artystycznej". "Wychodząc z teatru - pisał Witkacy - człowiek powinien mieć wrażenie, Iż obudził się z jakiegoś dziwnego snu, gdzie najpospolitsze nawet rzeczy miały dziwny, niezgłębiony urok, charakterystyczny dla marzeń sennych, nie dających się z niczym porównać". Istotnie, w jego sztukach aż gęsto od manifestacyjnie narzucającej się niezwykłości; wypadki i postacie kłócą się nie tylko z realistyczną motywacją i psychologią, lecz uchylają prawa biologii i fizyki, kategorie czasu i przestrzeni; zupełna fantastyczność jest równie możliwa, co deformacja, hiperbolizacja, ostra groteska. Lecz za tymi osobliwościami wyrazu kryją się głębokie treści: nasycone duchem aktorstwa i zwariowanej zabawy, dramaty Witkacego wracają stale do tragicznych problemów, które natrętnie dręczyły pisarza. Podejmują kwestię dla naszych czasów centralną - problematykę jednostki i zagrożeń, jakie dla niej stanowi życie socjalne.
Do uwydatnienia wartości formalnej sztuki dochodzi Witkacy jeszcze od innej strony, jest to przez obiekt gry z literacko teatralną tradycją. Nietrudno zauważyć, Iż buduje swój teatr z okruchów i odprysków starych struktur dramatycznych - skonwencjonalizowanych schematów fabularnych, gotowych wątków, typów postaci, sytuacji - przywołanych na zasadzie anachronicznego cytatu, aluzji, bądź w karykaturalnych przetworzeniach i parodii. Potwierdza tym samym swoje, konsekwentnie podtrzymywane stanowisko, odpowiednio z którym o oryginalności utworu nie decyduje jakość użytych przedmiotów, ale sposób wyzyskania i przekształcenia wyjściowego tworzywa, kierujący do stworzenia nowej, odrębnej formy. Decyduje konstrukcja całości, którą w języku jego teorii nazywa się właśnie Czystą Metodą.
(Ewa Wąchocka)
Zobacz także: POWIEŚĆ KATASTROFICZNA
Co znaczy DRAMATY GOMBROWICZA:
Porównanie Witold Gombrowicz zadebiutował w 1938 r., publikując w kwietniowo czerwcowym i lipcowo wrześniowym numerze Skamandra Iwonę, księżniczkę Burgunda. Kolejne dramaty powstały i zostały wydane na dramaty witkacego co znaczy.
Krzyżówka DRAMATY RÓŻEWICZA:
Dlaczego przedwczesnych prób zaliczenia Różewicza do historii pozostaje on nadal artystą powiększającym swój majątek, czego dowodem mogą być przeprowadzone próby otwarte Kartoteki z udziałem autora albo dramaty witkacego krzyżówka.
Co to jest DRAMAT LITURGICZNY:
Jak lepiej średniowiecznego dramatu religijnego na Zachodzie datują się dopiero na schyłek pierwszego tysiąclecia. Dlaczego tak późno? Pisze na ten temat Karolina Targosz: Pod koniec X stulecia, właśnie wówczas dramaty witkacego co to jest.
Słownik DRAMATY ŻEROMSKIEGO:
Kiedy interesował się dramatem od początków swojej pisarskiej drogi. Napisany w 1897 r. Grzech stanowiłby obiecujący wkład młodego autora do wczesnej etapy naturalistycznego teatru, gdyby wszedł wówczas do dramaty witkacego słownik.
Czym jest DRAMATY SZANIAWSKIEGO:
Od czego zależy należy do klasyków dramaturgii polskiej XX w. Jego pisarstwo jest zjawiskiem oryginalnym w naszej poezji, o dość jednorodnym kształcie artystycznym, aczkolwiek niełatwym do zdefiniowania, gdy chodzi dramaty witkacego czym jest.

Czym jest dramaty witkacego znaczenie w Motywy literatura D .

  • Dodano:
  • Autor: