Co to znaczy publicystyka definicja.

Definicja PUBLICYSTYKA oznacza podejmowały aktualne problemy z wszystkich dziedzin życia.

Czy przydatne?

Definicja PUBLICYSTYKA

Co znaczy PUBLICYSTYKA: Oświeceniowa publicystyka obejmowała pisane prozą, niefabularne teksty, które podejmowały aktualne problemy z wszystkich dziedzin życia społecznego i naświetlały je odpowiednio z przekonaniami określonej orientacji społeczno politycznej. Wypowiedzi te były samoistnymi drukami albo zamieszczano je w ówczesnych czasopismach. Przeważnie miały formę listu, przemówienia, rozmowy, broszury, dyskursywnej rozprawy, polemicznego artykułu. Niekiedy autorzy sięgali po stylizację biblijną - powstawały wówczas wypowiedzi o charakterze pamfletu. Pisano także obszerne traktaty przeznaczone złożonym problemom ustrojowym. Dzieła wydawano zazwyczaj anonimowo, bez podania miejsca i roku druku i nazwiska drukarza. Nierzadko wszystkie te dane, łącznie z imiennie wskazanym adresatem wypowiedzi, miały charakter mistyfikacji. Publicyści starali się pozyskać poparcie recenzji publicznej (raczej sejmikującej szlachty) dla proponowanych konkretnych rozwiązań w zakresie ustroju, gospodarki, życia społecznego, nauki i wychowania, spraw obyczajowych i tym podobne Ożywiali swą działalność w okresach wzmożonej aktywności politycznej szlacheckiego społeczeństwa, między innymi w okresie sejmów i elekcji. W drugiej połowie XVIII w. powstawaniu tekstów publicystycznych sprzyjało także podjęcie wielkiego dzieła reformy wszystkich dziedzin życia. Spod pióra zwolenników postępowych przemian, inspirowanych poprzez środowisko królewskie, a w momencie Sejmu Wielkiego forsowanych poprzez stronnictwo patriotyczne, wyszły dzieła, gdzie obiektem refleksji były złożone problemy polskiej rzeczywistości.
W dwutomowym traktacie epistolarnym Listy patriotyczne do Jaśnie Wielmożnego eks kanclerza Zamoyskiego prawa układającego pisane (1778-1779) Józef Wybicki podjął problematykę społeczno polityczną, prawną i gospodarczą. Na adresata fikcyjnych listów wybrał Jędrzeja Zamoyskiego, znanego i cenionego polityka, z którym współpracował w czasie przygotowywania projektu nowego kodeksu prawa polskiego. Za nadrzędny cel Listów patriotycznych uznał "państwie całego ważne dobro". Epistolarne wypowiedzi poświęcił polskiemu prawu, akcentując potrzebę przeprowadzenia w jego obrębie koniecznych reform. Każdy list zaczął od jasnego podania tematu rozważań i ustalenia własnego stanowiska w danej sprawie, a zamknął zebraniem wniosków płynących z wywodów i zapowiedzią tematyki następnej "epistoły".
W czterech pierwszych listach Wybicki przedstawił opinie na temat socjalnej natury człowieka i konieczności podporządkowania się prawom gwarantującym ład socjalny. Podjął problemy zaludnienia państwie i przyczyn zmniejszania się populacji. Stagnację krajowej gospodarki potraktował między innymi jako skutek złego ustroju, bezkarnego ucisku chłopa, a również zbytków szlacheckich, nietolerancji wyznaniowej, żebractwa i braku dostatecznej opieki nad rzemiosłem, handlem i edukacją. W wyznaniowej nietolerancji i zbytniej zależności polskich biskupów od Rzymu widział przeszkodę dla rozwoju przemysłu i miast. Upomniał się o prawa dla miast, a również o patronat państwa nad przemysłem i handlem morskim.
Analizując konkretne zjawiska, poeta posługiwał się danymi statystycznymi (na przykład przy omawianiu spraw zaludnienia, poprzednich rozwiązań prawnych, statutów i ustaw). Powoływał się raczej na antycznych kodyfikatorów i osoby respektujące prawo nawet wbrew osobistym biznesom, lecz sięgał również po przykłady nowożytne. Mądre prawa traktował na równi z siłą obronną państwie. Przestrzegał rodaków przed zbyt pochopnym negowaniem współczesności i bezkrytycznym idealizowaniem przeszłości. Głosił prawdy podstawowe dla mądrej organizacji życia zbiorowego. Nie narzucał odbiorcom własnej wizji rzeczywistości, a jedynie w sposób systematyczny i przejrzysty przekonywał do swych racji. Kładł akcent na prawa logiki, a nie na retoryczne ozdobniki. Początkowo Wybicki, za poradą króla i Zamoyskiego, nie ujawniał autorstwa Listów patriotycznych. Dlatego zyskały większe wpływ propagandowe właśnie jako anonimowe dzieło, reprezentujące poglądy postępowej szlachty prowincjonalnej.
Robotą, która zapoczątkowała ogromny ruch umysłowy doby Sejmu Czteroletniego, był wydany anonimowo traktat Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego kanclerza i hetmana w. k. do dzisiejszego stanu Rzeczypospolitej Polskiej przystosowane (1787) nieznanego jeszcze wtedy Stanisława Staszica. Dziennikarz poddał analizie sytuację zagrożonej Rzeczypospolitej i wskazał radykalne metody uzdrowienia stosunków socjalnych i politycznych. Wystylizowanym tytułem nawiązywał do znanej biografii XVI wiecznego kanclerza, uznawanego ówcześnie za wzór cnót patriotycznych i obywatelskich. Traktat podzielił na 19 rozdziałów, w każdym podejmując odrębny problem; były to między innymi Nauka, Prawodawstwo, Władza wykonująca, Władza sądownicza, Wolne obieranie królów, Niezgoda wewnętrzna; ostatni nosił tytuł Sposób ratowania Polski od podziału. W dedykacyjnej wypowiedzi Do Stanu Rycerskiego oskarżył magnaterię o podsycanie w narodzie niezgody, o zawziętość, podłość i zdradę. Do "zdradzonej" szlachty skierował dramatyczne pytanie: "ogromny narodzie! Dopokądże w tej nieczułości trwać będziesz? Czyliż tak ginąć myślisz, by się nic więcej po tobie nie zostało, tylko niesława?". Przekonywał, Iż jeżeli "wolności ocalić nie można", to zostają jeszcze do uratowania "imię, całość państwie, sława narodu, zasługi, urzędy do zachowania".
Propozycje republikańskiego programu odnowy państwa, inspirowane Umową socjalną J.J. Rousseau, Staszic zaczął od uwag na temat mechanizmu nauki. W mądrym, patriotycznym i obywatelskim wychowaniu młodego pokolenia widział szansę na ocalenie bytu Rzeczypospolitej. W nawiązaniu do pism zachodnich myślicieli (Locke´a, Rousseau, Condillaca) i do rodzimych rozwiązań pedagogicznych (Ustawy KEN), sformułował swoją koncepcję wychowania młodzieży, podporządkowaną nadrzędnym celom narodowym. Odpowiednio z projektem Komisji Edukcji Narodowej postulował upaństwowienie szkolnictwa, a również wprowadzenie zasadniczych zmian programowych. Ze względów utylitarnych zalecał ograniczenie elementów teoretycznych, metafizyki i tak zwany "sztuk pięknych", a uwzględnienie praktycznych aspektów nauk ścisłych (na przykład chemia w wykorzystaniu do rolnictwa; edukacji matematyczne w powiązaniu z budownictwem i techniką) i elementów poszerzających wiedzę o własnym państwie, o jego sąsiadach, historii, geograficznym i przyrodniczym ukształtowaniu, bogactwach naturalnych. Obywatelskiej koncepcji nauki postawił za cel przygotowanie wychowanków do aktywnej działalności publicznej i zawodowej, w tym również do służby wojskowej, stąd konieczność poszerzenia zajęć z wychowania fizycznego i sztuki i strategii wojskowej. Przeciwny był kształceniu polskiej młodzieży za granicą. Zalecał odbywanie poprzez wychowanków państwowych szkół "nowicjatu obywatelskiego", który w służbie Rzeczypospolitej potwierdzi "zdatności, cnót i przymiotów dowody" i zakres zdobytej wiedzy i praktycznych zdolności.
W pozostałych rozdziałach traktatu Staszic zarysował program reform odnosząc się do życia społecznego i politycznego. Postulował ukrócenie potęgi magnackiej, mocne powiązanie władzy wykonawczej z wykonawczą, powołanie stałego sejmu szlachecko mieszczańskiego, przyjmującego uchwały większością głosów, a również powiększenie liczebności wojska (do 100 000) i powierzenie władzy nad nim jednej osobie. Zalecał zniesienie wolnej elekcji, jednak w obliczu zewnętrznego zagrożenia Rzeczypospolitej proponował osadzenie na polskim tronie przedstawiciela którejś z potężnych dynastii ościennych. Uzyskanie gwarancji suwerenności Polski i ukierunkowanie polityki zewnętrznej na skłócenie sąsiednich mocarstw miało - jego zdaniem - uchronić państwo przed kolejnymi zaborami.
Działając zasadami fizjokratyzmu i merkantylizmu, twierdził, że kraj powinno zadbać o intensywny postęp ekonomiczny państwie, regulować relacje gospodarcze przez czuwanie nad postępem handlu i przemysłu i odpowiednią kontrolę nad tymi dziedzinami. Uznawał rolnictwo za jedyne źródło bogactwa, a rolników za jedyną klasę wytwórców dóbr. Upominał się o szerszą opiekę prawną nad najniższą warstwą i o ulgi dla niej. Nawiązując do russowskiej teorii "umowy socjalnej" głosił, że zasada wolności winna być wykonywana poprzez podporządkowanie się ludu - połączonego z resztą narodu prawem całkowitej równości - nadrzędnej woli zbiorowej.
W publicystycznym traktacie Staszic dał słowo dojrzałości koncepcji politycznych i socjalnych, a również ujawnił wysokie, literackie walory warsztatu pisarskiego. Rangę podjętych rozważań nad metodami podniesienia państwie z upadku wzmacniał przez częste odwoływanie się do emocjonalnej argumentacji. Stąd liczne zwroty do czytelników, pełne ekspresji, dramatyczne wezwania i apele o umocnienie ducha narodowego i postaw patriotycznych, o zgromadzenie sił w celu zaradzenia złu, które grozi upadkiem ojczyzny. Traktat znakomicie łączył retoryczny patos i emocjonalną stylistykę z trzeźwą, racjonalną oceną ustrojowych i ekonomicznych niedomagań państwa i negatywnych zjawisk socjalnych. Dzieło zostało żywo przyjęte poprzez opinię publiczną.
Problematykę podjętą w Uwagach nad życiem Jana Zamoyskiego Staszic kontynuował w traktacie Przestrogi dla Polski z teraźniejszych politycznych Europy związków i praw natury wypadające, wydanym już w momencie Sejmu Czteroletniego (1790). W zmienionej sytuacji politycznej zmodyfikował nieco przedtem zarysowany program reform, w centrum uwagi stawiając ustrój Rzeczypospolitej szlacheckiej i koncepcję narodu. Dostrzegał dwie możliwości ratowania państwie: wprowadzenie rządów absolutnych, które ukróciłyby samowolę możnowładców i umocniły mechanizm władzy lub przeprowadzenie radykalnych zmian w duchu oświeceniowego republikanizmu. Był zwolennikiem drugiego rozwiązania, ufając, Iż naród znajdzie dość siły, aby ocalić niepodległy byt. Postulował reformy ustrojowe, które uczynią z Polski monarchię konstytucyjną, zapewniającą wszystkim członkom społeczeństwa "wolność, równość i własność". Domagał się awansu mieszczaństwa - dopuszczenia członków tego stanu do władzy i sprawowania urzędów.
Poeta apelował także o wewnętrzne zjednoczenie całego narodu. W przeciwieństwie od antysarmackich wystąpień wielu publicystów i pisarzy (między innymi współpracujących z "Monitorem", a w okresie Sejmu Czteroletniego związanych z Kuźnicą Kołłątajowską) przychylnie oceniał ten nurt tradycji narodowej, który reprezentowała średnia szlachta. Utożsamiając swe stanowisko z poglądami "oświeconych Sarmatów", podnosił rangę cenionych poprzez przodków cnót, obyczajów i wzorców patriotycznej ofiarności. Jako dowód tej ostatniej traktował między innymi zbrojny gest konfederacji barskiej. Dopominał się ponadto o ulżenie doli chłopa, celowo rysując wyolbrzymioną wizję nędzy i upodlenia polskiej wsi:
Widzę miliony stworzeń, z których jedne wpółnago chodzą, drugie skórą lub ostrą siermięgą okryte, wszystkie wyschłe, znędzniałe, obrosłe, zakopciałe. Oczy głęboko w głowie zapadłe. [...] niewiele czują i niewiele myślą: to ich największą szczęśliwością.
Panującym wówczas w Polsce zasadom feudalnym poeta przeciwstawił obraz społeczeństwa realizującego zasady sprawiedliwości i "prawa natury". U podstaw tego ideału znalazły się takie wartości jak: użyteczność socjalna, pracowitość, gospodarność, obywatelska dyscyplina, poszanowanie prawa, robota na rzecz innych ludzi, silna władza centralna i socjalna waloryzacja osobistych zalet, a nie urodzenia. W propozycji programu reform uwzględnił realne możliwości wprowadzenia postulowanych zmian. Jego rozważania uznawane są za jedno z największych dokonań oświeceniowej myśli politycznej i filozofii socjalnej.
W okresie obrad Sejmu Wielkiego ukazał się także traktat polityczny Hugona Kołłątaja Do Stanisława Małachowskiego referendarza koronnego. O przyszłym sejmie Anonima listów kilka (cz. 1-3, 1788-1789), mający epistolarną formę. W listach, które jakoby obywatele zatroskani o los państwie kierowali do powszechnie szanowanego ówcześnie polityka, poeta komentował problemy dyskutowane w sejmie, przedstawiając swoje poglądy i opinie stronnictwa patriotycznego na temat stosunków panujących w Rzeczypospolitej. Kołłątaj posłużył się fikcyjną korespondencją, aby nakreślić śmiały program reform i przekonać rodaków o konieczności zmiany mechanizmu politycznego i społecznego.
W pierwszej części epistolarnego traktatu (O podźwignieniu sił krajowych) dowodził, że nadeszła dogodna pora, aby na najbliższym, skonfederowanym sejmie przeforsować postępowe reformy, gwarantujące zachowanie niepodległego bytu państwowego. Postulował powiększenie liczebności wojska i umocnienie umiejętności obronnych państwie, wskazując równocześnie źródła (między innymi nowe, sprawiedliwe podatki i sprzedaż dóbr królewskich), dzięki którym skarb utrzyma armię, a kraj zdoła prowadzić mądrą politykę zagraniczną, sprowadzoną na neutralny grunt. Przestrzegał przed zagrożeniem zewnętrznym i groźbą wewnętrznej, niebezpiecznej w skutkach rewolucji socjalnej. Nawoływał do narodowej zgody i zjednoczenia sił krajowych przy znaczącym udziale króla: "Nic nie jest za późno, jeśli tylko będziemy zgodni i zgodą onieśmielimy nieprzyjaciół". Apelował do patriotycznych uczuć Polaków, ku przestrodze rysując niechybny los bezwolnego i zepsutego narodu, który w porę nie przeprowadzi w państwie koniecznych reform:
Jeśli się dziś nie dźwigniemy, będzie to znakiem, Iż nie chcemy, Iż ojczyzna i wolność są u nas rzeczą obojętną, Iż zepsucie narodu do tego przyszło stopnia, że nie wart jest dłuższej na ziemi egzystencji.
Tytuł dwu następnych części dzieła (O poprawie Rzeczypospolitej) nawiązywał do traktatu A. Frycza Modrzewskiego. Kołłątaj proponował, aby rząd i dobrze zorganizowana administracja sprawnie działały pod kontrolą "zawsze gotowego" sejmu, wyposażonego w najwyższą władzę. Postulował, aby w tej naczelnej instytucji ustawodawczej, liczącej dwie izby (szlachecką i o połowę mniejszą miejską), uchwały zapadały opierając się na zgodności dyrektyw, a nie jak dotąd większością głosów. W projekcie reform ustrojowych uwzględnił dziedziczność tronu, lecz rolę króla pozbawionego szerszych uprawnień ograniczył do funkcji głowy państwa. Zamiast monarchii postulował ustanowienie "nieustającej Rzeczypospolitej". Rozpatrywał swobody obywatelskie w kontekście "praw natury" i koncepcji "umowy socjalnej", zalecając poszanowanie własności (osobistej, ruchomej i gruntowej) i wolności osobistej. Podtrzymał podział społeczeństwa na trzy stany, zróżnicowane pod względem nadanych praw (właścicieli ziemskich, chłopów i kupców i rzemieślników). Warunkiem wprowadzenia w życie zasady równości miała być powszechna nauka, obejmująca także kształcenie kobiet.
Za podstawę koncepcji narodu, opierającej się na szlacheckiej tradycji kulturalnej, Kołłątaj uznał antymagnacki sojusz szlachty i mieszczaństwa. Ostrej krytyce zostały poddane nadmierne ambicje, chciwość i egoizm możnowładców. W liście poświęconym sprawie włościańskiej żądał zniesienia poddaństwa chłopów, lecz nie domagał się dla nich własności gruntowej. Proponował, aby zawierali z "dziedzicami" umowy dzierżawcze i o pracę. Przestrzegł jednak radykalnych obywateli przed zbyt intensywnym "oświecaniem" poddanych: "Nie masz nic straszniejszego w naturze ludzkiej niż oświecony niewolnik, który czuje cały ciężar niesprawiedliwości."
Jako czwartą część Listów Anonima Kołłątaj traktował Prawo polityczne narodu polskiego, a więc Układ rządu Rzeczypospolitej (1790). W dziele tym przedstawił konkretne propozycje niezbędnych zmian ustrojowych. Otwiera je płomienna odezwa Do Prześwietnej Deputacji dla ułożenia projektu konstytucji rządu polskiego od sejmu wyznaczonej, będąca ostrym protestem przeciw haniebnej niewoli i poddaństwu chłopów, które uwłaczały "prawom człowieka". Kierując do posłów podniosły apel, poeta i polityk uświadamiał rangę obywatelskiej odpowiedzialności w obliczu historii i skalę przeciwności, z którymi muszą się uporać:
Wy macie przywrócić sprawiedliwość, Wy to powszechne chaos urządzić [tzn. naprawić], a zatem Wy zupełnie przygotować się przeciw potwarzy, nienawiści i zemście, które biznes prywatny, zepsucie serc ludzkich, znarowiona zuchwałość przeciw Wam wywierać zechce.
Kołłątaj był erudytą, nowoczesnym politykiem i wybitnym poetą. Świetnie opracowany od strony teoretycznej, starał się perswazyjnie oddziaływać na rozum, uczucia, wolę jednostek i zbiorowe ambicje i aspiracje, łącząc logiczne rozumowanie i racjonalną argumentację z emocjonalnym nacechowaniem wypowiedzi. Tak dopominał się o ludzkie traktowanie chłopów, pochylał się nad ich ciężką robotą i pomstował na socjalną niesprawiedliwość, z retorycznym uniesieniem mówiąc o nakazach Opatrzności i prawach "natury":
Prawdo! Najlitościwszy nieba darze [...] zstąp dziś do serc Polaków, oświeć ich rozum i natchnij wspaniałym do wolności przywiązaniem! [...] Niech najbogatszy i okryty wielkością obywatel odda hołd powszechnej Opatrzności, szanując ludzkość w najuboższym rolniku! Niech się by raz pozna, Iż cała jego okazałość i zbytki są darem nędznej wieśniaka ręki, Iż cała jego wspaniałość - ubogiego ludu świetnieje później. Ten to krwawy pot, z łzami i uciskiem zmieszany, położył tak ogromną różnicę kondycji, obudził zuchwałość stanów, żeśmy prawie zapomnieli na koniec, że jesteśmy podobnej natury ludzie i równej podlegli nędzy.
Poeta podkreślał aktualność poruszanych problemów i potrzebę pośpiechu, ogólnonarodowej mobilizacji umysłów i socjalnej presji na rzecz reformatorskich działań. Przekonywał o konieczności, celowości i skuteczności konkretnych rozwiązań ustrojowych. Wzywał do zawierzenia ideowym pryncypiom, takim jak: wolność, odwaga, mądrość i jedność. Listy Anonima należą do największych osiągnięć literatury politycznej drugiej połowy XVIII w.
W kręgu Kuźnicy Kołłątajowskiej powstały także publicystyczne dzieła Franciszka Salezego Jezierskiego. Wydany anonimowo pamflet Katechizm o tajemnicach rządu polskiego (1790) obnażał socjalne i polityczne anachronizmy ustroju Rzeczypospolitej szlacheckiej, będące pozostałością sarmackiej przeszłości. Z racji na demaskatorski charakter owej broszury mistyfikacją były wiadomości o pochodzeniu i autorstwie tekstu ("jaki był około roku 1735 napisany poprzez J.P. Sterne w języku angielskim, później przełożony po francusku, a teraz na koniec po polsku") i miejscu druku ("w Samborzu w drukarni Jego Cesarsko Królewsko Apostolskiej Mości"). Posługując się popularną ówcześnie metodą katechizmu, Jezierski wskazał zgubne konsekwencje szlacheckiej wolności, która w rzeczywistości była samowolą prowadzącą do niedowładu sejmu i senatu, osłabienia władzy królewskiej, a z powodu do "nierządu" graniczącego z anarchią. Umiejętnie formułując pytania i odpowiedzi, ośmieszył absurdalność ustrojowych anomalii Polski w kontekście racji rozumowych i praw natury.
Tytułowe "tajemnice rządu" to paradoksy ustrojowe państwa polskiego, które jednocześnie jest królestwem, bezkrólewiem i Rzecząpospolitą. Poeta zakwestionował wyłączne prawo szlachty do sprawowania władzy ustawodawczej i wykonawczej. Celnie ujął problem pozornej równości braci szlacheckiej (magnatów i szaraków będących na usługach możnych) w okresie sejmików przypominających teatr. Opisał przekupstwo w sejmie, senacie, w urzędach i w okresie elekcji, a również wysługiwanie się Polaków za kapitał obcym mocarstwom. Zwrócił uwagę na niegodziwość i niesprawiedliwość panujących w Polsce stosunków socjalnych, które degradują mieszczaństwo i chłopów. Z sarkazmem pisał, Iż kto w narodzie polskim nie pieczętuje się herbem, ten "nie może być nawet człowiekiem".
W ostrym tonie utrzymana jest także zamykająca Katechizm trawestacja Składu apostolskiego zatytułowana: Wyznanie rządu polskiego. Jezierski powtórzył tu najcięższe oskarżenia na adres magnatów. Szlachecką wolność otwarcie nazywał "stworzycielką nierządu". Zdyskredytował szlachtę za pozbawienie chłopów "praw człowieka", a mieszczaństwa "praw obywatela". W ograniczeniu władzy królewskiej poprzez magnaterię upatrywał powody słabości państwie i narodowych nieszczęść. Broszura spotkała się z żywym oddźwiękiem, zarówno w środowisku postępowym, jak i konserwatywnym. Wysoko ocenił ją Kołłątaj, stwierdzając, Iż to jest "dzieło najdowcipniejsze i zamiarowi swemu najlepiej odpowiadające". Pamflet, którego współautorem najprawdopodobniej był Jan Śniadecki, został aż czterokrotnie wznowiony.
Syntezę poglądów Jezierskiego na najważniejsze zagadnienia dotyczące Rzeczypospolitej schyłku XVIII w. zawierało encyklopedyczne dzieło Nie wszystkie wyrazy porządkiem abecadła zgromadzone i należytymi do rzeczy uwagami objaśnione. Wydał je (1791) Kołłątaj już po Zgonu błyskotliwego publicysty. Jezierski nawiązał do słownikowych form wypowiedzi spopularyzowanych poprzez Encyklopedię Diderota, a również do publicystycznych wzorców patronujących Słownikowi filozoficznemu Woltera. Punktem wyjścia uczynił w pracy nie problemy, lecz słowa, definicje stosowane w życiu codziennym i w polityce.
W objaśnieniach haseł Jezierski podawał zwięzłe, encyklopedyczne pojęcia, zamieszczał kilkuzdaniowe notatki albo formułował dłuższe wypowiedzi o cechach eseju czy rozprawki. Posługiwał się lakonicznym, rzeczowym stylem lub subiektywnym, emocjonalnie nacechowanym komentarzem, nierzadko nasyconym ironią i sarkazmem. Umiejętnie wydobył wszelakie przejawy socjalnych przesądów, obyczajowych wynaturzeń i politycznych i ustrojowych anomalii Rzeczypospolitej schyłku XVIII w. Regularnie posługiwał się nieoczekiwanymi skojarzeniami, antytezami i paradoksami. Objaśniając słowa, podważał powszechne sądy i sprowadzał je regularnie do literalnych sensów, kompromitujących polską rzeczywistość (Bez):
Człowiek bez nogi to kaleka, człowiek bez pieniędzy to żebrak, człowiek bez rozumu to szalony, lecz jak mówią, gdy człowiek bez wstydu i bez czoła to determinowany, a jak prędko bez wiary, bez majątku, bez względów u ludzi, to filozof.
W zasadniczych sprawach krytyczna badanie stosunków panujących w państwie (wszelkiego rodzaju wynaturzeń i przeżytków ustroju republikańskiego i sarmackiej kultury) zgodna była z publicystycznymi wypowiedziami Kołłątaja, który w momencie Sejmu Czteroletniego reprezentował program stronnictwa patriotycznego. W haśle Arystokracja czytamy, że to jest:
[...] przywłaszczenie rządu i przewodzenie bezprawne w formie prawa, usługując się pozorami jego powagi. Arystokraci mają znaczenie w państwie kupione niesłusznością, tak jak złodzieje mają dostatki kupione kradzieżą.
Krytycznie ocenił także Jezierski moralność i mentalność polskich arystokratek. Ośmieszał ich "próżność i próżnowanie" i nowomodne "spazmy, wapory i insze dziwactwa słabości" (dolegliwość). Wykorzystując kolokwialne słownictwo i inwektywy wskazał metody pozyskiwania poprzez magnatów poparcia szlacheckiej biedoty na sejmikach, sejmach i w sądach (Częstować). Wolną elekcję uznał za jawne, haniebne handlowanie koroną (Elekcja). Obnażył paradoksy polskiego prawa sankcjonującego socjalną niesprawiedliwość (Amnestia). Pokpiwał z chlubienia się szlachty dawnością rodu (Chronologia); ironicznym tonem wyjaśniał także geneza herbowych klejnotów (Herby). Posługując się zaskakującym skojarzeniem, w haśle Szkapy zwrócił uwagę na podział społeczeństwa polskiego i wynikający stąd wyzysk "pospólstwa":
[...] jak pomiędzy ludźmi szlachta i pospólstwo, tak pomiędzy stadami w Polszcze są konie i szkapy; szkap rodzaj jest najnędzniejszy, rodzaj koni wiejskich, których ubogie wychowanie i inicjalne zaprzęganie uczyniły szczupłymi i małymi.
Mocno zaakcentował Jezierski socjalną rangę pracy i krytycznie ocenił niesprawiedliwe traktowanie przedstawicieli najniższej warstwy. Ciężki, mozolny trud chłopów przeciwstawił próżniactwu i społecznemu pasożytnictwu szlachty (Jegomość, jejmość). Inaczej niż inni publicyści Kuźnicy formułował definicję narodu, zdecydowanie podnosząc rangę najniższej warstwy socjalnej. W jego przekonaniu o przynależności do wspólnoty narodowej decyduje jedność zwyczajów, obyczajów i języka potwierdzona "jednym i ogólnym prawodactwem [sic!] dla wszystkich obywatelów" (Naród). Uważał, Iż "najpierwszym stanem narodu lub [...] zupełnym narodem" winno być nazywane pospólstwo (Pospólstwo). Definicja "narodowości" powiązał więc nie z tradycjami szlacheckimi, lecz ludowymi, dając słowo postępowej myśli socjalnej i otwartości i nowoczesności myślenia. Tak uzasadnił dowartościowanie klasy chłopskiej:
Szlachta w całej Europie, po wszystkich narodach, jest podobna do siebie [...]. Pospólstwo zaś rozróżnia narody, utrzymuje rodowitość języka ojczystego, zachowuje zwyczaje i trzyma się jednostajnego metody życia.
Zagadnienia poruszane w słowniku Jezierski silnie powiązał z praktyką życiową - wskazał ich konkretne skutki w postawach, sposobie myślenia i w świadomości socjalnej. Napiętnował zbytek, rozrzutność i fałsz wynikające z odejścia od ponadczasowych, trwałych zasad ludzkiego postępowania. Spory nacisk położył na problem godności ludzkiej, usankcjonowanej naturalnymi prawami równości i wolności. Etyka była podstawą jego myślenia o człowieku. Radykalizm Jezierskiego nie zasadzał się na charakterze poglądów politycznych, ale na konsekwentnym i nieugiętym egzekwowaniu zgodności zasad i socjalnej praktyki. Poeta odchodził od retorycznej tradycji języka publicystyki. Nie tyle wzywał do konkretnych czynów, ile dążył do przemiany socjalnej mentalności, poruszenia sumień, wytrącenia odbiorców z utrwalonego, schematycznego, a poprzez to błędnego rozumowania.
Oświeceniowi publicyści w znaczny sposób przyczynili się do ożywienia społecznego obiegu piśmiennictwa. Wypracowali różnorodne formy perswazyjnego oddziaływania na odbiorców, dzięki czemu efektywnie wpływali na ich opinie i poglądy dotyczące ważkich problemów życia społecznego i politycznego, jakie wyłoniły się ówcześnie w polskiej rzeczywistości.
(Bożena Mazurkowa)
Zobacz także: JEZIERSKI FRANCISZEK SALEZY, KOŁŁˇTAJ HUGO, KU¬NICA KOŁŁˇTAJOWSKA, PAMFLET, STASZIC STANISŁAW
Co znaczy POEZJA EPIGONÓW ROMANTYZMU:
Porównanie wywodzi się z języka greckiego, epígonos - to ten, który urodził się potem, potomek. W łacinie epigonus oznacza pogrobowiec , a więc dziecko urodzone już po Zgonu ojca. Słowo, z upływem czasu publicystyka co znaczy.
Krzyżówka PROCESY W POLSZCZY¬NIE:
Dlaczego wywołały znów nieco odmienne warunki rozwoju j. polskiego. W dużej części pogłębiły się pozytywne przedmioty, które zostały zapoczątkowane w momencie dwudziestolecia międzywojennego. To są w publicystyka krzyżówka.
Co to jest PAMIĘTNIKARZ SARMACKI - JAN CHRYZOSTOM PASEK:
Jak lepiej polskiej od połowy XVI po schyłek XVIII w. opatruje się epitetem: sarmacka . Wiąże się to z utrwalonym poprzez historiografów renesansowych mitem wywodzącym rodzimy stan szlachecki od starożytnego publicystyka co to jest.
Słownik POEZJA PROLETARIACKA:
Kiedy polityczna po pierwszej wojnie światowej - odzyskanie niepodległości i stworzenie w najbliższym sąsiedztwie państwa socjalistycznego bezpośrednio wpłynęło na oblicze polskiej literaturze publicystyka słownik.
Czym jest POETYKI NORMATYWNE:
Od czego zależy świadomość literacka polskiego klasycyzmu odwoływała się w oświeceniu do autorytetu starożytnych prawodawców literaturze i wymowy (Arystotelesa, Horacego, Kwintyliana i Cycerona) i do myśli publicystyka czym jest.

Czym jest publicystyka znaczenie w Motywy literatura P .

  • Dodano:
  • Autor: